Wykonawca albumu studyjnego | ||||
Goldfrapp | ||||
Wydany | ||||
---|---|---|---|---|
Nagrywany |
2004–2005 | |||
Gatunek | ||||
Długość |
43:12 | |||
Wydawnictwo | ||||
Producent |
Alison Goldfrapp, Will Gregory | |||
Oceny | ||||
Album po albumie | ||||
|
Supernature – trzeci album brytyjskiego duetu Goldfrapp, wydany przez Mute Records 17 sierpnia 2005 roku. Część krytyków chwaliła połączenie muzyki popowej i elektronicznej, podczas gdy drudzy uznali styl płyty za rozczarowujący[10]. Supernature i pierwszy singel, "Ooh La La", znalazły się w pierwszej piątce, odpowiednio, najpopularniejszych albumów i singli[11]. W Ameryce Północnej, gdzie jako pierwszy został wydany singel "Number 1", album ukazał się 7 marca 2006 i na liście Billboardu osiągnął niskie pozycje[12].
Supernature dokumentuje zmianę stylu duetu w kierunku bardziej popowym i tanecznym w porównaniu do poprzednich nagrań. Inspiracjami dla muzyków byli Donna Summer i New Order. Supernature otrzymał nominację do Nagrody Grammy w 2007 w kategorii "Best Electronic/Dance Album"[13]. W styczniu 2006 Supernature stała się platynową płytą w Wielkiej Brytanii, na początku 2007 roku na całym świecie sprzedano ponad milion egzemplarzy[14][15].
Supernature zawiera nagrania zbliżone stylistycznie do elektroniczno-tanecznego poprzedniego albumu, Black Cherry z 2003. (zwłaszcza do singli "Strict Machine" i "Twist"), ale większą rolę pełnią tu raczej subtelne motywy muzyczne niż efektowne chórki jak w przypadku Black Cherry. Alison Goldfrapp określiła proces kompozycji albumu jako "elektroniczno-glamową fuzję między Berlinem, Nowym Jorkiem a północno-zachodnim Somerset"[16], i przyznała się do inspiracji twórczością takich artystów jak Donna Summer czy New Order[16].
Alison Goldfrapp i Will Gregory nagrali większość materiału na płytę pod koniec 2004 na wsi, pod Bath, tam gdzie powstała Black Cherry. Wynajęli mały dom i przez kilka miesięcy pisali muzykę; później wyjaśnili, że odludne miejsce pozwoliło im uniknąć rozpraszania się, a większość procesu tworzenia muzyki na płytę była "bardzo prosta"[17]. Według Goldfrapp pisanie tekstów na płytę przebiegało przy ustaleniu przez duet "pewnych granic"[18], a sesje w studio miały "demokratyczny" charakter[18]. Tekst "Number 1", drugiego singla z albumu, opowiada o roli i znaczeniu związków, nawet jeśli ostatecznie mają nie przetrwać[17].
W wywiadzie dla College Music Journal, Alison Goldfrapp wyjaśniła, że duet nigdy nie zamierzał tworzyć muzyki dance[18], jednak gdy single promujące Black Cherry odniosły sukces w amerykańskich klubach[19], muzycy zdecydowali się nagrać kolejny, bardziej taneczny album. "Ooh La La" był pierwszym utworem Goldfrapp w którym pojawiła się gitara elektryczna, jako sample z utworu "Spirit in the Sky" (1970) Normana Greenbauma[20]. Przed skomponowaniem utworu Goldfrapp i Gregory unikali gitary z powodu jej nadmiernie rozpoznawalnego rytmu[18]. Beat bębna basowego 4/4 (popularny w muzyce disco lat 70. four-to-the-floor) pojawia się w kilku utworach na płycie. W balladzie "Let It Take You" słychać efekty syntezatora[21], w "You Never Know" tło przetworzonego głosu Alison stanowią elektroniczne harmonie i dźwięki syntezatora[21]. Goldfrapp i Gregory wielokrotnie wymieniali "Satin Chic" jako ich ulubiony utwór na płycie[21].
Jednym z ulubionych instrumentów Alison jest klawiaturowy syntezator strunowy Rolanda[20]. W "Number 1" użyto po raz pierwszy starego syntezatora i aranżacji basu, które później były często wykorzystywane przez duet. Inny model syntezatora strunowego Rolanda, SH-09, był po raz pierwszy użyty przy nagraniu "Train" w 2003 i od tego czasu chętnie wykorzystywany przez Goldfrapp[20]. Z innych względów Goldfrapp chętnie korzysta ze starego rosyjskiego syntezatora, o którym mówiła, że "wygląda świetnie, bo wszystkie klawisze opisane są cyrylicą i nic z tego nie rozumiesz. To jest zupełnie poza kontrolą: myślisz o, to świetny dźwięk a wtedy robi się fffffft i wychodzi coś zupełnie innego. To zabawne"[22][20].
Supernature w recenzjach krytyków muzyki pop otrzymał ambiwalentne oceny. W recenzji PopMatters, Adrien Begrand napisał, że "chociaż Supernature nie ma wyobraźni Felt Mountain i zuchwałego błysku Black Cherry, nie schlebia popowej przeciętności"[23][24]. Rolling Stone pisał, że płyta jest "toksyczna i wyśmienita" i że "Supernature każe ci robić niedobre rzeczy – i spodoba ci się to"[25][26]. Recenzent Pitchfork Media Nitsuh Abebe był pod mniejszym wrażeniem, i napisał o piosenkach z albumu, że "sprawiają wrażenie wprawek: zbyt gęste i melodyjne żeby być muzyką dance, ale których melodie nie są dość chwytliwe jak na muzykę pop"[27]. Michael Hubbard z MusicOMH.com zrecenzował każdą piosenkę z albumu, i mimo że cały album ocenił jako "interesujący, nie klasyczny", skrytykował go za "szybko następujące wyciszenie, ze słabymi, źle brzmiącymi piosenkami zostawionymi na koniec, zostawiającymi słuchacza z odczuciem że został oszukany"[28][29]. Recenzentka AllMusic Heather Phares określił Supernature jako "najprzystępniejszy album Goldfrapp", a piosenkę "Ooh La La" jako najlepszy utwór duetu[30].
Andrew Carver chwalił brzmienie Supernature, zmieniających się od "mieszaniny hałasu przyszłości" po "aksamitną niemoralność"; określił album jako "jedno ostre nagranie"[31]. Jessica Suarez ze Spin magazine przyrównała "Ooh La La" do "Strict Machine" z poprzedniego albumu, pisząc o tym pierwszym utworze: "ma tak uproszczone brzmienie, że [jego] minimalistyczna powtarzalność niekiedy ociera się o przesadę". Suarez chwaliła "Ride a White Horse" i "Fly Me Away" za "aksamitnie miękki wokal, pozostający taki nawet gdy jest silnie przetworzony"[32]. Mniej pozytywne opinie zawarte były w recenzji magazynu Stylus autorstwa Edwarda Oculicza, który uznał, że "Supernature nie jest dobrą płytą"[33][34].
Rolling Stone umieścił album na swojej liście 50 najlepszych płyt roku 2006 na 32. miejscu[35]. Goldfrapp otrzymał w 2007 dwie nominacje do tegorocznych Grammy Awards, "Best Electronic/Dance Album" i "Best Dance Recording" za "Ooh La La"[13].
Supernature zadebiutował na UK albums chart na pozycji 2. (najwyższą pozycję okupował Back to Bedlam Jamesa Blunta), ze sprzedanymi 52 976 egzemplarzami. Płyta pozostawała na liście przez 31 tygodni, i 13 stycznia 2006 roku stała się platynową[36][14]. W Australii album osiągnął 32. pozycję, mimo ograniczonej promocji[36]. W Austrii, Niemczech, Włoszech, Nowej Zelandii i Szwajcarii[36] płyta dostała się do pierwszej czterdziestki najlepiej sprzedających się albumów i na całym świecie sprzedano ponad milion kopii[15].
Supernature był pierwszym nagraniem Goldfrapp które znalazło się na liście 200 najlepiej sprzedających się płyt Billboardu, osiągając najwyższą 138. pozycję[12]. Osiągnął 3. pozycję na liście Top Heatseekers i 5. na liście Top Electronic Albums[12]. Od premiery w marcu 2006 roku w USA sprzedano 49 000 płyt[37]
Utwór "Ooh La La", otwierający album Supernature, został wybrany na pierwszy singel "ponieważ dawał radę i utrzymany był w rytmie disco i glam poprzedniego albumu"[38]. Był to pierwszy utwór duetu w którym pojawiła się gitara elektryczna. Singel dostał dobre recenzje, i często był określany jako jeden z najlepszych momentów płyty[39]. W Wielkiej Brytanii "Ooh La La" był najpopularniejszym singlem Goldfrapp, osiągając miejsce 5 UK Charts[11]. Był też promowany w klubach w USA, dostając się do pierwszej dziesiątki singli Hot Dance Club Play na liście Billboardu. Drugi utwór, "Lovely 2 C U", otrzymał mieszane recenzje, a jeden recenzent pisał o "leniwym efekciarskim brzmieniu glam" i "chórkach, zaskakujących jedynie swoją kompletną tępotą" [40].
"Ride a White Horse", trzeci singel, był zainspirowany erą disco[41]. Tak jak poprzednie single z Supernature, dostał się do pierwszej dwudziestki singli w Wielkiej Brytanii[11]. Ballady "You Never Know" i "Let it Take You" mają ograniczony do minimum podkład elektroniczny, i były raczej dobrze przyjęte przez krytyków, porównujących ich styl do pierwszego albumu Goldfrapp, Felt Mountain[42]. "Fly Me Away", kolejna elektroniczna ballada, została zilustrowana teledyskiem przedstawiającym Alison Goldfrapp jako elektroniczną lalkę; teledysk nie został jednak nigdy wydany[43] Piosenka nie była silnie promowana i przyniosła mniejszy komercyjny sukces niż inne single. "Slide In", electroclashowa piosenka opowiadająca o seksie[potrzebny przypis], i "Koko" były porównywane do wczesnych kompozycji Gary'ego Numana[44][45]. Remiks "Slide In" autorstwa DFA został wydany na promocyjnym singlu w Wielkiej Brytanii na początku 2006 roku[46].
"Satin Chic" to piosenka disco z elementami glam rocka i piosenki kabaretowej, porównywana do wczesnych utworów Eltona Johna. Alison Goldfrapp i Will Gregory określali ja w wywiadach jako swoją ulubioną piosenkę z Supernature. "Satin Chic" została zremiksowana przez zespół The Flaming Lips i wydana na singlu w limitowanej edycji we wrześniu 2006 roku. W "Time Out from the World" gra orkiestra symfoniczna. Krytycy chwalili piosenkę jako "wyjątek od stylu dominującego na Supernature" z powodu "chwytliwego, olśniewającego klimatu"[29][45]. Tekst zamykającego album utworu i jednocześnie drugiego singla z płyty, "Number 1", opowiada o wadze i znaczeniu związków międzyludzkich. Piosenka oparta na linii basu i grze syntezatorów znalazła się na pierwszym miejscu US Dance Chart[47].
Na okładce płyty znajduje się zdjęcie odwróconej plecami do obiektywu Alison Goldfrapp, zasłaniającej ręką piersi, na tle czarnej kurtyny. Na europejskiej wersji okładki wokalistka pokazana jest od pasa w górę, na japońskiej i amerykańskiej w całości: widać na niej tren z pawich piór i złote buty na koturnach[48]. Autorem zdjęcia jest Ross Kirton.
Wszystkie utwory napisane i skomponowane przez Alison Goldfrapp i Willa Gregory’ego, o ile nie zaznaczono inaczej.
Lista twórców biorących udział w nagraniu Supernature:[50]
Album został wydany w dwóch wersjach: jednopłytowej, umożliwiającej posiadaczom płyty dostęp do dodatków na stronie internetowej dzięki technologii Opendisc, i dwupłytowej, zawierającej muzykę w systemie surround na obu płytach. Pierwsza z płyt jest hybrydowym SACD z dźwiękiem w zapisie wielokanałowym 5.1 (SACD audio), stereo SACD audio i stereo CD audio; druga płyta to dysk DVD-Video, na którym znajduje się wielokanałowy zapis dźwiękowy płyty w DTS 96/24, dokument poświęcony zespołowi i teledyski do utworów "Ooh La La" i "Number 1."
Format edycji płyty | Kraj | Nr katalogowy | Data wydania |
---|---|---|---|
Standardowa edycja[51] | Europa | CDStumm250 | 22 sierpnia 2005 |
Standardowa edycja na rynek USA[52] | U.S | 9296-2 | 7 marca 2006 |
Edycja deluxe[53] | Europa | LCDStumm250 | 22 sierpnia 2005 |
Limitowana edycja deluxe[54] | UK | LCDStumm250 | 22 sierpnia 2005 |
Limitowana edycja deluxe na rynek USA[55] | USA | 9312-2 | 7 marca 2006 |
Winyl[56] | UK | Stumm250 | 22 sierpnia 2005 |
Edycja na rynek japoński[57] | Japonia | TOCP-66432 | sierpień 2005 |
Edycja kanadyjska[58] | Kanada | 094635886023 | 7 marca 2006 |
Kraj i lista | Pozycja |
---|---|
Australia (ARIA)[59] | 23 |
Austria (Ö3 Austria Top 40)[60] | 33 |
Francja (SNEP)[61] | 43 |
Hiszpania (Promusicae)[60] | 50 |
Holandia (MegaCharts)[60] | 36 |
Irlandia (IRMA)[62] | 9 |
Niemcy (Media Control)[60] | 26 |
Norwegia (VG-lista)[59] | 36 |
Nowa Zelandia (RMNZ)[59] | 35 |
Stany Zjednoczone (Billboard 200)[63] | 138 |
Szwajcaria (Alben Top 100)[60] | 29 |
Wielka Brytania (UK Albums Chart)[64] | 2 |
Włochy (FIMI)[61] | 36 |
Kraj | Certyfikat |
---|---|
Irlandia (IRMA)[65] | złota płyta |
Wielka Brytania (BPI)[66] | platynowa płyta |
Uczę się języka hebrajskiego. Tutaj go sobie utrwalam.
Zawartość tej strony pochodzi stąd.