Operacja Himmler – działania dywersyjne pod kryptonimem „Himmler”, przeprowadzone w przeddzień rozpoczęcia II wojny światowej, 31 sierpnia 1939 przez oddziały specjalne służby bezpieczeństwa III Rzeszy w 39 punktach wzdłuż granicy polsko-niemieckiej, a także podczas pierwszych dni wojny na terenach przygranicznych po stronie polskiej. Ich zadaniem było obarczenie strony polskiej winą za wybuch wojny w oczach opinii międzynarodowej, poprzez ataki na niemieckie obiekty i ludność cywilną. Miało to jednocześnie dać pretekst do zaniechania wypełnienia zobowiązań sojuszniczych wobec Polski przez Francję i Wielką Brytanię.

Najbardziej znanym incydentem podczas operacji „Himmler” przed wybuchem wojny była prowokacja gliwicka, natomiast w czasie wojny – krwawa niedziela (niem. Bromberger Blutsonntag), do której doszło 3 września w Bydgoszczy.

Do innych bardziej znanych aktów dywersji należą:

Przygotowania

22 sierpnia Hitler w swojej rezydencji w Berchtesgaden powiedział: Dam propagandowy powód do rozpoczęcia wojny i nieważne, czy będzie on wiarygodny, czy nie[1]. Upozorowanie ataków miało być ostatnią możliwością zwiększenia dramaturgi na granicy polsko-niemieckiej przed rozpoczęciem wojny[2]. Za zaplanowanie zamachów odpowiedzialny był Reinhard Heydrich szef Głównego Urzędu Bezpieczeństwa Rzeszy. Na to zadanie wybrał dowódców SD, którym szczególnie ufał. Wybór padł na Alfreda Naujocksa[2]. 10 sierpnia Heydrich wezwał do siebie Naujocksa i poinformował o planach napaści na Polskę. Wydał mu polecenia zainscenizowania na granicy polsko-niemieckiej kilku incydentów. Pierwszym zadaniem było przebranie kilku niemieckich więźniów z długoletnimi wyrokami i ich zamordowanie. Ciała następnie należało rozrzucić wzdłuż polsko-niemieckiej granicy, w taki sposób, by wyglądało to na atak polskich żołnierzy na posterunki niemieckie[2]. Naujocks udał się do Gliwic i czekał na rozkaz wkroczenia do akcji. Ten jednak nie następował. 12 sierpnia Hitler wyznaczył termin ataku na Polskę na 26 sierpnia, jednak 25 sierpnia termin ten przesunięto na 1 września na 4:30[3]. Nie wszystkie informacje dotarły do oddziałów zgromadzonych przy granicy. 26 sierpnia w nocy pod Rybnikiem (w dzisiejszej dzielnicy Stodoły; ówczesnym Hochlinden) niemieckie oddziały SS przebrane w polskie mundury odtworzyły ogień. Łącznik, który miał poinformować o przesunięciu ataku na Polskę, dotarł gdy oddział przedarł się już 200 metrów poza granicę[3]. Za ten incydent odwołany ze swojego stanowiska został szef Gestapo Heinrich Müller, odpowiedzialność poniósł też szef oddziału Mehlhorn[3].
31 sierpnia 1939 roku Heydrich przekazał Naujucksowi zaszyfrowane hasło do rozpoczęcia akcji, które brzmiało "babcia umarła". Pomiędzy godziną 19 i 20 Naujocks przekazał swojemu oddziałowi informacje, że zostaną dostarczone zwłoki, lub nieprzytomna osoba[3]. Oddział opuścił hotel bez dokumentów (na wypadek ewentualnego aresztowania) i w zniszczonych ubraniach. O godzinie 20 weszli do budynku radiostacji gliwickiej, gdzie skrępowali pracowników i zamknęli w piwnicy[3].

 Osobny artykuł: Prowokacja gliwicka.

Przypisy

  1. Altenhöner 2009 ↓, s. 89.
  2. a b c Altenhöner 2009 ↓, s. 91.
  3. a b c d e Altenhöner 2009 ↓, s. 92.

Bibliografia

  • Florian Altenhöner: Człowiek, który rozpętał II wojnę światową: Alfred Naujocks - fałszerz, morderca, terrorysta. tłumacz Marta Jabłońska. Wyd. I. Poznań: Wydawnictwo Replika, 2019. ISBN 978-83-7674-704-0. OCLC 1111747559.

Zobacz też


Witaj

Uczę się języka hebrajskiego. Tutaj go sobie utrwalam.

Źródło

Zawartość tej strony pochodzi stąd.

Odsyłacze

Generator Margonem

Podziel się