Tottenham High Road w Londynie po zamieszkach z 7 sierpnia 2011 r. | |
Państwo | |
---|---|
Miejsca wystąpień |
Londyn, Birmingham, Manchester, Liverpool, Nottingham, Leeds, Bristol i inne miasta[1] |
Początek wystąpień | |
Koniec wystąpień | |
Ofiary śmiertelne | |
Ranni |
35 osób |
Aresztowani |
3423 osób[5] |
Charakter wystąpień |
starcia chuliganów z policją |
Położenie na mapie Wielkiej Brytanii | |
51°35′27,2400″N 0°04′12,0000″W/51,590900 -0,070000 |
Zamieszki w Wielkiej Brytanii – trwająca od 6 do 10 sierpnia 2011 roku seria rozruchów i grabieży, mająca swój początek w londyńskiej dzielnicy Tottenham, w północnej części miasta.
Wydarzenia rozpoczęły się w wyniku śmierci 29-letniego, czarnoskórego[6] Marka Duggana, mieszkańca Tottenhamu, który został zastrzelony podczas próby aresztowania[7] za handel narkotykami, co wykazano w procesie sądowym w 2012 r.[8] W styczniu 2014 oficjalnie ustalono, iż policja nie złamała prawa i nie przekroczyła swoich uprawnień strzelając do mężczyzny podczas tamtego pościgu[9].
Lokalne społeczeństwo zorganizowało pokojowy protest. Antypolicyjna demonstracja przerodziła się w zamieszki po tym, gdy rozpowszechniono plotkę, że policja bezpodstawnie zaatakowała 16-letnią dziewczynę, która uczestniczyła w proteście[7]. Zamieszki rozprzestrzeniły się na kolejne dzielnice Londynu: Hackney, Brixton, Chingford, Walthamstow, Peckham, Enfield, Battersea, Croydon, Ealing, Barking, Lewisham i East Ham. W zamieszkach uczestniczyli ludzie z różnych grup etnicznych[10] i różnych klas społecznych, w tym wiele z klasy średniej, co wywołało oburzenie w mediach[11][12][13].
W następnych dniach zamieszki sprowokowano w innych miastach w Wielkiej Brytanii[1], gdzie również demolowano i okradano sklepy, podpalano samochody, budynki mieszkalne i budynki administracji państwowej. Wszędzie atakowano funkcjonariuszy policji i niszczono wozy policyjne[14]. Jedną z poszkodowanych z powodu płonącego budynku w dzielnicy Croydon na południu Londynu, była Polka, Monika Kończyk, której zdjęcie skaczącej z okna płonącego domu opublikowały media w Wielkiej Brytanii i Polsce[15][16][17].
Poza Londynem zamieszki objęły takie miasta jak: Birmingham, Bristol, Gloucester, Gillingham, Leeds, Nottingham, West Midlands, Wielki Manchester, Liverpool, Wolverhampton i West Bromwich[14].
W obliczu narastającego napięcia premier Wielkiej Brytanii David Cameron[18], minister spraw wewnętrznych Wielkiej Brytanii Theresa May[19] oraz burmistrz Londynu Boris Johnson[20] skrócili swoje wakacje.
Brytyjski premier poinformował, że w ciągu pierwszych trzech dni zajść w Londynie zatrzymano 450 osób. Ich sprawy były rozpatrzone przez sądy w przyspieszonym trybie postępowania[2]. Według policji, w ciągu trzech pierwszych dni starć 100 osób postawiono w stan oskarżenia[1]. Po zakończeniu rozruchów na terenie całej Wielkiej Brytanii aresztowano 3423 osoby i ukarano różnymi karami w procesach sądowych ok. 1000 osób.[5] Informacje dotyczące działań sił porządkowych podczas zamieszek opublikowano w raporcie rządowym z 26 października 2011.[21]
Właściciele sklepów tylko w Tottenhamie oszacowali straty na kilka milionów funtów[22]. Ponadto zamieszki spowodowały nieodwracalne zniszczenia dziedzictwa architektury dzielnicy[23]. Ogólną wartość strat na terenie samego Londynu wyceniono na 200 milionów funtów[24].
Masowe grabieże zostały odnotowane w różnych miejscach i miały charakter działań zaplanowanych i zorganizowanych za pomocą sieci telefoni komórkowej[25] oraz portali społecznościowych[26].
Straty spowodowane tylko grabieżami w regionie samego Londynu oszacowano na 100 mln funtów[27]. Policja Metropolitalna przydzieliła 450 detektywów do poszukiwań sprawców kradzieży[28]. Fotografie osób dokonujących kradzieży zostały opublikowane na stronie internetowej policji[29].
Ogólne straty materialne na skutek m.in. pożarów nieruchomości, grabieży, demolowania, wstrzymania ruchu turystycznego i transportu, w przemyśle – wywołanych zamieszkami w całej Wielkiej Brytanii między 6 a 10 sierpnia 2011 r., wyceniona na ok. 1 miliard funtów[30].
Uczę się języka hebrajskiego. Tutaj go sobie utrwalam.
Zawartość tej strony pochodzi stąd.