Właściwości chemiczne i fizyczne | |
Skład chemiczny |
BaSO4 |
---|---|
Twardość w skali Mohsa |
3–3,5 |
Przełam |
nierówny, kruchy |
Łupliwość |
doskonała i dobra w dwóch kierunkach |
Układ krystalograficzny | |
Gęstość minerału |
4,3–4,6 g/cm³ |
Właściwości optyczne | |
Barwa |
biała, szarawa, żółtawa do brunatnej, niebieska, zielona, czerwonawa |
Rysa |
biała |
Połysk |
szklisty, często tłusty lub jedwabisty |
Baryt (gr. baros – „ciężki”, chodzi o charakterystyczną dla barytu gęstość; dawniej także jako szpat ciężki, szpat boloński) – minerał z gromady siarczanów (siarczan baru).
Rozpuszcza się tylko w stężonym, gorącym kwasie siarkowym. Jest trudno topliwy.
Minerał rozpowszechniony w żyłowych utworach hydrotermalnych niskich temperatur.
Miejsca występowania: USA (Kolorado, Dakota Południowa, Connecticut): duże i dobrze wykształcone kryształy, nadające się do szlifowania, Wielka Brytania (Kumbria, Kornwalia, Westmoreland), Niemcy (Schwarzwald, Hesja, Harz, Westfalia), Rosja (Ural, Kaukaz), Francja Masyw Centralny.
W Polsce występuje w okolicach Boguszowa-Gorców, w rejonie Stanisławowa na Pogórzu Kaczawskim, w Górach Świętokrzyskich, w okolicach Machowa i Tarnobrzega, w Dolinie Kościeliskiej (Tatry).
W 1630 roku pochodzący z Bolonii włoski szewc i jednocześnie zapalony alchemik Vincenzo Cascariolo badał występujące w okolicach miasta jajowatego kształtu „kamienie”. W trakcie ogrzewania zauważył, że rozgrzany minerał emitował światło doskonale widoczne w ciemności. Odkrył on wtedy zjawisko termoluminescencji, dziś nie mające w sobie nic tajemniczego, wtedy jednakże wzbudzające sensację. Badany minerał nazywano „kamieniem słonecznym”, „świecącą kulą z Bolonii” itp. Ponownie zwrócono na niego uwagę w roku 1774, kiedy to Karl Wilhelm Scheele badając próbkę minerału znacznie cięższego od innych doszedł do wniosku że musi zawierać on jakiś nieznany jeszcze pierwiastek. Niestety, udało mu się otrzymać jedynie coś co nazwał „ciężką ziemią”, a co było w istocie tlenkiem baru[1].
Niezwykłe „kamienie bolońskie”, dziś określane jako konkrecje barytowe, stanowiły przez długi czas ciekawostkę na miarę europejską[2]. Wspomniał o nich Johann Wolfgang Goethe w swej wydanej w 1774 r. powieści „Cierpienia młodego Wertera”: Opowiadano mi o bolońskim kamieniu, który, jeśli się go położy w słońcu, przyciaga promienie słoneczne i chwilę w nocy świeci[3]. Sam autor zapoznał się osobiście z tym minerałem podczas pobytu w Bolonii w trakcie swej włoskiej podróży w 1786 r.[4] W notatkach z tej eskapady, wydanych później pt. „Podróż włoska” (oryg. „Italianische Reise”) pisał: Pojechałem konno do Paderno, gdzie wydobywa się tak zwany szpat boloński. Lepi się z niego małe babki, które po wyprażeniu i wystawieniu na działanie światła świecą w ciemności. Tutejsi mieszkańcy nazywają je po prostu fosfori. (…) Ku mojej wielkiej radości znalazłem tam duże ilości poszukiwanego przeze mnie szpatu (…). Większe i mniejsze okazy, które znalazłem, są jajowate, najmniejsze zaś przybierają niezbyt wyraźną formę kryształów. najcięższy kawałek, jaki wpadł mi w ręce, waży siedemnaście łutów. W tej samej glinie znalazłem luzem doskonałe kryształy. (…) Spakowałem ponad osiem funtów tego szpatu[5].
Dopiero Humphry Davy w 1808 roku odkrył metaliczny bar, jednak w postaci bardzo zanieczyszczonej. Czysty metaliczny pierwiastek udało się otrzymać dopiero w 1901 roku[1].
Na ogół jest używany w celach dekoracyjnych.
Uczę się języka hebrajskiego. Tutaj go sobie utrwalam.
Zawartość tej strony pochodzi stąd.