Władysław Witwicki (1945–1948) | |
Data i miejsce urodzenia | |
---|---|
Data i miejsce śmierci | |
Miejsce spoczynku | |
Zawód, zajęcie | |
Tytuł naukowy | |
Alma Mater | |
Uczelnia | |
Dzieci |
Janusz Witwicki |
Krewni i powinowaci |
Michał Witwicki (bratanek) |
Władysław Witwicki, właśc. Józef Sas Wasylkowicz[1] (ur. 30 kwietnia 1878 w Lubaczowie[2], zm. 21 grudnia 1948 w Konstancinie[3]) – jeden z ojców polskiej psychologii[4][5], filozof i historyk filozofii, tłumacz (gł. dzieł Platona), lektor radiowy, teoretyk sztuki i artysta, profesor Uniwersytetu Warszawskiego.
W latach 1884–1888 uczęszczał do szkoły powszechnej we Lwowie, w latach 1888–1896 do C. K. III. Gimnazjum im. Franciszka Józefa we Lwowie[6][7]. Historii uczył go tam Ludwik Kubala[8][9]. Od 1896 studiował m.in. psychologię i filozofię na Uniwersytecie Lwowskim. Jego nauczycielami uniwersyteckimi byli: Benedykt Dybowski, Teofil Ciesielski, Emil Dunikowski, Józef Nusbaum-Hilarowicz, Bronisław Radziszewski, Józef Siemiradzki, Konstanty Zakrzewski, Rudolf Zuber oraz Kazimierz Twardowski[10][11]. 14 kwietnia 1901 doktoryzował się na tymże uniwersytecie z filozofii jako przedmiotu głównego i zoologii jako przedmiotu pobocznego, broniąc rozprawę pt. Analiza psychologiczna ambicji[12][13]. Była ona rezultatem bezpośrednich oddziaływań Kazimierza Twardowskiego, a także lektury polecanych przez niego autorów, głównie Franza Brentano oraz jego uczniów – Aloisa Höflera i Alexiusa Meinonga[14]. W latach 1901–1902 Witwicki studiował na uniwersytetach w Wiedniu (pod kierunkiem Aloisa Höflera) i Lipsku (pod kierunkiem Wilhelma Wundta, jednocześnie uczęszczał też na wykłady Wilhelma Wirtha )[2][15][16]. 27 kwietnia 1902 został dopuszczony do udziału w pracach eksperymentalnych prowadzonych w laboratorium psychologicznym Wundta[16].
1 września 1902 rozpoczął pracę na stanowisku zastępcy nauczyciela w C.K. IV Gimnazjum we Lwowie[16]. Wykładał tam matematykę, fizykę i historię naturalną[17]. Był jednym z inicjatorów i współzałożycieli, a także skarbnikiem powstałego 12 lutego 1904 we Lwowie Polskiego Towarzystwa Filozoficznego[18][16]. 1 października 1904 po obronie rozprawy habilitacyjnej pt. Analiza psychologiczna objawów woli został docentem filozofii Uniwersytetu Lwowskiego (do 1917[19]). Nominacja na docenta prywatnego została zatwierdzona przez C.K. Ministerium Wychowania i Oświaty 31 października 1905[20][16]. W tym samym roku został mianowany zastępcą nauczyciela w III Gimnazjum, a następnie nauczycielem ponownie w IV gimnazjum lwowskim[16][21][22]. Uczył propedeutyki filozofii w Prywatnym Gimnazjum Zofii Strzałkowskiej we Lwowie[23]. W roku akademickim 1907–1908 prowadził całoroczny wykład na Uniwersytecie Lwowskim: Lektura i interpretacja III księgi Etyki Spinozy. 15 lipca 1908 C. K. Szkolna Rada Krajowa przeniosła Witwickiego z IV do VII Gimnazjum we Lwowie, gdzie pracował do wybuchu I wojny światowej. Jednocześnie prowadził zajęcia (jako docent) z estetyki, filozofii i psychologii na Uniwersytecie Lwowskim i Politechnice Lwowskiej[24][25]. Od 1911 studiował prace Williama Jamesa, co zaowocowało w jego naukowej twórczości (teoria supozycji, teza o współzależności światów: wewnętrznego i zewnętrznego, inspiracja do badań nad wiarą ludzi oświeconych w Polsce)[26]. Zainteresował się w tym czasie również psychopatologią i ogólnie psychiatrią, szczególnie pracami Eugena Bleulera, Paula Emila Flechsiga, Karla Jaspersa i Ernsta Kretschmera[27]. W latach 1911–1918 był członkiem komitetu redakcyjnego i jednym z najaktywniejszych współpracowników czasopisma Ruch Filozoficzny[21][28], oficjalnego organu Polskiego Towarzystwa Filozoficznego[29][30]. W 1915 został członkiem zarządu powstałego w Wiedniu Polskiego Archiwum Wojennego[31][32]. Jednocześnie był przewodniczącym Sekcji Pamiętnikarskiej tegoż Archiwum[28][33][34].
W 1919 roku Witwicki został profesorem nadzwyczajnym, a w 1920 profesorem zwyczajnym psychologii na Uniwersytecie Warszawskim[19][28][35][36]. Do emerytury (1948) kierował na tymże Uniwersytecie pracami Zakładu Psychologii Doświadczalnej, będącego zalążkiem obecnego Wydziału Psychologii[1][36]. Brał udział w obradach międzynarodowych zjazdów i kongresów psychologicznych oraz filozoficznych (Haga, Kopenhaga, Mediolan, Neapol, Paryż, Utrecht, Warszawa, Wiedeń)[37][33][19][38]. 17 marca 1938 został prezesem Polskiego Towarzystwa Psychotechnicznego[39]. W tym czasie uczestniczył również aktywnie w życiu społecznym. Protestował przeciwko gettu ławkowemu[40][41], pisał artykuły i udzielał porad w popularnych czasopismach[42], recenzował książki i wystawy malarskie[43], projektował okładki do publikowanych przez Gabrielę Zapolską „skandalizujących” sztuk teatralnych[40]. Zdobył również uznanie i popularność jako autor i lektor cyklu pogadanek radiowych Przechadzki ateńskie, prowadzonych od 31 stycznia do 21 marca 1939 (łącznie 8 pogadanek) i będących owocem jego pobytu w Atenach (wrzesień – październik 1937)[19][39][44][45]. Ilustracje do tych audycji (fotografie i ryciny starożytnych budowli, posągów, płaskorzeźb greckich wraz z opisem Witwickiego) zostały wydane przez Polskie Radio w formie broszury w 1939 roku[46] . Krótko przed wybuchem II wojny światowej kupił willę w Konstancinie, w której zamieszkał z żoną Heleną i synem Tadeuszem[47].
W czasie okupacji Witwicki prowadził tajne nauczanie, nie zaprzestał pracy artystycznej, naukowej i przekładowej[48], ale nie prowadził działalności psychologicznej. Jego prace i przekłady z tego okresu zostały wydane dopiero po 1956 roku[49]. W latach 1945–1948 prowadził zajęcia z psychologii (seminarium) ze studentami Uniwersytetu Warszawskiego – z powodu problemów zdrowotnych – w swoim domu w Konstancinie[50][51]. W tym czasie napisał dziesięć broszur z cyklu Wiadomości z psychologii (SW „Czytelnik” 1946–1948)[52]. Zmarł 21 grudnia 1948 w Konstancinie. Został pochowany na cmentarzu w Skolimowie[47] (kwatera II-B, rząd 12, grób 2)[53].
Władysław Witwicki (drugie imię Józef) pochodził z rodziny szlacheckiej, używającej herbu Sas i przydomka Wasylkowicz[54] (nazwisko Witwicki zostało wzięte od nazwy miejscowości – Witwica – z której pochodzi rodzina[55]). Był piątym (i ostatnim) dzieckiem Urszuli z domu Woińskiej (ur. 1936, siostrzenicy arcybiskupa lwowskiego Łukasza Baranieckiego) i kancelisty sądowego Ludwika-Filipa Wasylkowicza Witwickiego (1830–1884)[7][54]. Dwukrotnie zawarł związek małżeński – w 1901 z Euzebią Popławską (1880–1944)[56] w obrządku rzymskokatolickim oraz 28 października 1920 z byłą uczennicą Heleną Dubieńską (1889–1949) w obrządku ewangelicko-reformowanym w Warszawie (zmienił wyznanie, aby móc się ożenić po raz drugi)[27][40][57]. Był ojcem Tadeusza, psychologa (1902–1970), adiunkta UW, docenta UMK oraz Janusza (1903–1946), twórcy Panoramy Plastycznej Dawnego Lwowa[16]. Jego bratankiem był Michał Witwicki – architekt i konserwator zabytków[58].
Witwicki był autorem pierwszego, dwutomowego, trzykrotnie wznawianego[38] (2 wydania w dwudziestoleciu międzywojennym, 2 wydania po II wojnie światowej[59]) i rozszerzanego polskiego podręcznika psychologii dla studentów[60][61][33] oraz dwukrotnie wznawianego podręcznika Zarys psychologii[62] dla uczniów szkół średnich i seminariów nauczycielskich[63]. Podręcznik dla studentów, napisany z pozycji człowieka o orientacji humanistycznej[64][65], odegrał istotną rolę w polskiej psychologii okresu międzywojennego (m.in. przyczynił się w znacznym stopniu do ustalenia polskiej terminologii psychologicznej[66][67]), wykształciło się na nim kilka pokoleń psychologów polskich[68].
Oryginalna teoria psychologiczna Witwickiego to kratyzm (gr. kratos – siła), uzasadniająca zmiany stanów emocjonalnych jednostki dążeniem do uzyskania poczucia mocy. Owo dążenie jest fundamentem całego życia psychicznego[69]. Zalążki teorii kratyzmu pojawiły się już w pracy doktorskiej Witwickiego Analiza psychologiczna ambicji (1900)[12]. Zawiera ona najważniejsze tezy, które następnie zostały odpowiednio rozwinięte. Za oficjalną datę ogłoszenia tej teorii i nazwania jej „kratyzmem” przyjmuje się 25 lipca 1907 – dzień wygłoszenia referatu na sekcji filozoficznej X Zjazdu Lekarzy i Przyrodników Polskich we Lwowie[70][69]. Pełne rozwinięcie i dojrzałą formę uzyskała w drugim tomie podręcznika psychologii (1927)[61][71]. O randze teorii kratyzmu świadczy jej zbieżność z ogłoszoną później (1912) teorią dążenia do mocy Alfreda Adlera[72]. Zbieżność myśli obu uczonych świadczy o osadzeniu psychologicznych poglądów Witwickiego w nurcie nauki europejskiej[73].
Teoria kratyzmu odcisnęła swoje piętno w estetyce. Witwicki wprowadził pojęcie „układu spoistego dobrze zamkniętego”. Według niego układy takie wzmagają nasze poczucie mocy[74], natomiast chaotyczna wielość i różnorodność zjawisk budzi niepokój, czujemy się wobec niej słabi i bezradni. Gdy różnorodność ta zostaje uporządkowana, daje to ludziom przyjemne poczucie panowania nad różnorodnością[75].
Z teorią kratyzmu powiązana jest teoria uczuć[76] (powstałych na tle powiększenia lub obniżenia poczucia mocy), w ramach której Witwicki dokonał klasyfikacji uczuć[77][78].
Jako jeden z nielicznych na świecie, Witwicki wprowadził zagadnienie religijności do podręcznika psychologii[79]. Mimo niekonfesyjnego charakteru poglądów, przyznał poczuciu religijnemu kluczową rolę w światopoglądzie (chociaż uważał, że nie jest ono zjawiskiem powszechnym[80]). W skład tego poczucia wchodzą: podobne do opisanego przez Rudolfa Otto poczucie świętości[81], antropocentryczne i antropomorficzne odczucie świata (obejmujące potrzebę wiary w nieśmiertelność osobistą)[82] oraz magiczne pojmowanie zjawisk i związków między nimi[83][84]. Według Witwickiego świętością tchnie dla człowieka obdarzonego poczuciem religijnym to, co się wydaje nadludzko potężne a niezrozumiałe, dobre a straszne, pociągające i jednocześnie przerażające[81]. Wiara, myśl o Bogu daje trwałe poczucie mocy, podłożonej pokorą, stanowi ciche, pogodne tło wewnętrzne, uwalnia od poczucia poniżenia, nieudolności, niemocy[85].
Opublikowana przed drugą wojną światową jedynie we Francji Wiara oświeconych (1939) jest studium teoretycznym i empirycznym z psychologii religii[86]. Zawiera ona zręby teorii wiary religijnej, zilustrowane materiałami z przeprowadzonych osobiście przez jej autora badań empirycznych. Rezultaty tych badań pozwoliły Witwickiemu na dokładniejsze sformułowanie psychologicznej zasady sprzeczności[87]. Stały się podstawą tezy o istnieniu w ludzkiej wiedzy sfery supozycji[88], na którą składają się sądy wydane bez tzw. momentu asercji lub też przekonania nieszczere („przekonania na niby”)[89]. Takie pojęcie supozycji (niem. Annahme) Witwicki zaczerpnął od austriackiego filozofa Alexiusa Meinonga[90][91][92][93][94]. W sferze supozycji „umiejscowił” wiarę religijną ludzi oświeconych[64]. Jako „przekonanie na niby”, wiara taka jest stopniowalna, od nieomal pewności do prawie całkowitego zwątpienia. W pierwszym przypadku typ religijności może być nazwany ortodoksyjnym. Pozostałe typy to religijność subiektywna (selektywna) i religijność symboliczno-alegoryczna. Osoby pierwszego i drugiego typu mają trudności z godzeniem przekonań religijnych z wiedzą naukową (paraliż logiczny), z rozstrzyganiem dylematów moralnych (paraliż moralny) oraz z oceną etyczną postaci religijnych (paraliż etyczny)[95][96][97]. Przejściu od supozycji do przekonań twierdzących (akceptowalnych) sprzyjają według Witwickiego takie czynniki, jak uczucie szacunku, czci, pewne obawy (przed karą), nawyki (tradycja), wpływy (sugestie) autorytetów (czcigodnych instytucji), osób znaczących (rodziców)[98]. Towarzyszą temu tłumienie niepożądanych refleksji i brak zdolności krytycznego myślenia o sprawach wyłączonych spod wpływu logicznego rozważania[99].
Najbardziej znaczący dla niekonwencjonalnej postawy Witwickiego wobec zagadnień psychologicznych był sceptycyzm w stosunku do tego, co opiera się jedynie na nawyku, przesądzie, tradycji i zabobonie[100]. W swoich pracach poruszał temat życia psychicznego w jego postaciach anormalnych, tzn. chorób psychicznych, urojeń wielkościowych, paranoi (obłędu), rozdwojenia jaźni, egocentryzmu, skrajności u jednostek znanych z historii, wielkich wodzów, reformatorów świata, mistyków, wieszczów, założycieli religii, sekt religijnych, osób ogłaszających się mesjaszem, uważających się za proroków, zesłańców niebios, istoty nadprzyrodzone, „osoby na pół boskie”[101][102][103][104][105][106]. W swoim tłumaczeniu ewangelii Mateusza i Marka (Dobra Nowina według Mateusza i Marka[107] ), opatrzonym obszernym komentarzem, Witwicki przeprowadził analizę psychologiczną tekstu oraz osób w nim występujących[108], kwestionując między innymi zdrowie psychiczne Jezusa[109][110][72].
Witwicki odwołując się do wyników własnych badań stwierdził, że zasada ta w sformułowaniu: „Dwa przekonania, którym odpowiadają sądy sprzeczne, nie mogą istnieć zarazem w tym samym umyśle” (ujęcie Arystotelesa i Jana Łukasiewicza[111]) – jest fałszywa, sprzeczna z doświadczeniem[112][113]. Przeczy jej bowiem szereg faktów rejestrowanych w psychologii marzeń sennych, doznań estetycznych, przeżyć religijnych i magicznych[114][115]. Tak sformułowana zasada nie dotyczy ludzi chorych psychicznie oraz ludzi normalnych, zdrowych, inteligentnych w czasie snu, poetów, wierzących[113][88] oraz ogólnie osób, których umysł znajduje się w stanie paraliżu logicznego[116]. Według Witwickiego można tę zasadę utrzymać jedynie w brzmieniu:
Trudno jest człowiekowi przytomnemu przeżywać dwa sprzeczne przekonania równocześnie i świadomie[117].
Człowiek w stanie pełnego czuwania, kiedy przytomnie i jasno myśli, unika, ile może, sądów sprzecznych, a z dwóch sądów przedstawionych sprzecznych jeden uważa wtedy za fałszywy, choć nie zawsze wie, który właśnie jest w danym wypadku fałszywy. Człowiek zaś myśli przytomnie wtedy, gdy dobrze pamięta i dobrze uważa. Poza tym znosi sprzeczne przekonania, a przed kontrolą nawet własnego intelektu ochrania je nieraz uczuciami czci, miłości, upodobania estetycznego. Instynktownie stara się nieraz ich nie konfrontować i dba o to, żeby ich nie dojrzeli drudzy i nie otwierali mu oczu[118].
Badania Witwickiego w tym zakresie kontynuowała jego uczennica Aniela Meyer-Ginsbergowa[119][120]. Wyniki owych badań opublikowała w pracy doktorskiej Badania nad psychologiczną zasadą sprzeczności[121] .
Podstawowe znaczenie miały dla Witwickiego obserwacja[76] (w tym introspekcja[122][123][124][125][126]) oraz trafna interpretacja zachowania zewnętrznego[124] (m.in. postanowień, czyli manifestacji sądów w rozumieniu Franza Brentano)[127] i wszelkich wytworów ludzkich jako objawów życia psychicznego[73][128][129]. Z dystansem natomiast odnosił się do eksperymentu psychologicznego jako metody badawczej[122] (w tym kontekście był krytykiem Wundta[130]), przyznając mu jedynie rangę metody pomocniczej, wspomagającej obserwację[131][129]. Krytycznie oceniał posługiwanie się w badaniach testami psychologicznymi[64], ankietami i kwestionariuszami[132]. Autorytet naukowy Witwickiego i jego krytyczna postawa wobec testów spowodowały, że nie opanowały one rynku polskiej metodologii psychologicznej okresu międzywojennego[64][133].
Witwicki żył i tworzył w okresie wyodrębniania się psychologii z filozofii. Był jednym z dwóch pierwszych uczniów (obok Jana Łukasiewicza – filozofa i logika) Kazimierza Twardowskiego – filozofa, psychologa i logika[134]. W odróżnieniu od twórcy fenomenologii Edmunda Husserla treść przedstawienia przedmiotu traktował jako akt psychiczny będący odrębnym przedmiotem, który psychologia może badać[135][136][137][138][129].
Witwicki był jednym z inicjatorów i współzałożycieli Polskiego Towarzystwa Filozoficznego, członkiem Komitetu Redakcyjnego czasopisma „Ruch Filozoficzny”, wygłosił referat inauguracyjny na Pierwszym Polskim Zjeździe Filozoficznym (1923)[139], był jednym z polskich delegatów na Międzynarodowy Zjazd Filozoficzny w Neapolu (1924)[18].
Mimo zasadniczo humanistycznej orientacji jego badań, jest on zaliczany do grona myślicieli związanych ze szkołą lwowsko-warszawską[140][141]. W swoich pracach z dziedziny historii filozofii koncentrował się (w odróżnieniu od innych historyków filozofii) na psychologicznej analizie tekstów filozoficznych[142]. Witwicki był pierwszym psychobiografistą[143]. Swoją psychobiografią Sokratesa, zawartą w komentarzu do tłumaczenia Uczty (1909)[144][72], wyprzedził o rok psychobiografię Leonarda da Vinci autorstwa Sigmunda Freuda (Eine Kindheitserinnerung des Leonardo da Vinci, 1910)[145] , uważaną za najstarszą nowoczesną psychobiografię[146]. Zainicjował uprawianie filozofii metodą badania osobowości filozofów[147] i tworzenia ich portretów psychologicznych[143].
Interesował się również filozofią nauki. Zauważył, że wprawdzie myślenie logiczne, racjonalne, krytyczne i naukowe jest niezbędnym instrumentem w walce o byt, to jednak wymaga sporo energii, wysiłku, czujności i napięcia. Dlatego człowiek przeciętny używa takiego myślenia jedynie wtedy, gdy musi. Zaspokoiwszy dzięki niemu nieodzowne potrzeby życiowe, popada z reguły „w stan raczej roślinnej wegetacji, odpoczynek, urozmaicony zabawą, zakończony snem”, oddając się chętnie imaginacji, poszukując złudzeń, przekonań pozornych, mitów, baśni, obrazów, „stwarza świat fikcyjny, (...) świat nawet sprzeczny”[148][149].
Witwicki zajmował się budową etyki świeckiej przez prawie 50 lat, od publikacji Analizy psychologicznej ambicji (1900), aż do śmierci w 1948 roku[150]. Pierwszy szkic etyki świeckiej przedstawił podczas wystąpień na dwóch kolejnych posiedzeniach Polskiego Towarzystwa Filozoficznego we Lwowie, 10 i 24 maja 1905[151]. Uzasadniał tam, że „przepisy etyczne dadzą się uzasadnić wynikami badań przyrodniczych, socjologicznych i historycznych i będą wyrazem przyrodzonego instynktu społecznego”[152]. W objaśnieniach do tłumaczenia Eutyfrona napisał:
Podstaw etyki nie należy szukać w mitach i sympatiach bóstw, tylko gdzieś indziej. Wartość etyczna ludzkich czynów nie zależy od sympatii bogów[153].
Podobnie jak u Tadeusza Kotarbińskiego, również u Witwickiego świeckość etyki nie polegała wyłącznie na świeckości formy, czyli na świeckim uzasadnianiu zakazów i nakazów moralnych, lecz przede wszystkim wyrażała się w świeckiej treści uznawanych wartości, takich jak wiedza, krytycyzm, samodzielność, ambicja, pragnienie tworzenia kultury[154].
Był znawcą kultury starożytnej, autorem wybitnego literacko i głęboko zakorzenionego w polskiej kulturze przekładu niemal całości dzieł Platona (z komentarzami). Było to największe przedsięwzięcie translatorskie w ramach szkoły lwowsko-warszawskiej[155] i pierwszy pełny polski przekład dialogów platońskich[156]. W 1909 roku wydany został pierwszy z przetłumaczonych dialogów Platona – Uczta[144] . Witwicki do końca życia zajmował się tłumaczeniem i objaśnianiem dzieł Platona. Przekłady te, mimo niespecjalistyczności filozoficznej i filologicznej, uznaje się za doskonałe pod względem psychologicznego realizmu, plastyczności, przystępności, obrazowości, konkretności i wnikliwości analiz[157][158]. W latach trzydziestych XX wieku przetłumaczone przez Witwickiego dialogi platońskie nadawano w audycjach radiowych, w których lektorem początkowo był Stefan Jaracz, a następnie sam Witwicki[159].
Przetłumaczył również na język polski Rozmowy bogów (1947)[160] i Dialogi wybrane (1949)[161] Lukiana z Samosaty, ewangelie Mateusza i Marka (1942, wyd. 1958)[107] , VII tom (Malarstwo angielskie) Historii malarstwa Haldane Macfalla (1918)[162] oraz zbiór wykładów Williama Jamesa Filozofia wszechświata (1911)[163].
Witwicki ilustrował książki (m.in. własne przekłady), tworzył akwarele, akwaforty, drzeworyty, ekslibrisy. Projektował okładki czasopism, odlewał gipsowe popiersia, rzeźbił, recenzował wystawy, prezentował sylwetki artystów[19][164]. Pomagał swojemu synowi Januszowi przy tworzeniu Panoramy Plastycznej Dawnego Lwowa[55]. Wygłaszał odczyty i pisał artykuły o sztuce (pierwszą publikacją Witwickiego był artykuł Dirce, opublikowany 1 stycznia 1899 w lwowskich „Wiadomościach Artystycznych”[165], zawierający krytyczną analizę obrazu Dirce chrześcijańska Henryka Siemiradzkiego[16][166]). Był autorem podręczników dla artystów plastyków: Wiadomości o stylach (1934), O widzeniu przedmiotów. Zasady perspektywy (1954), Anatomia plastyczna (1960)[164][167][168].
Wykształcił szereg psychologów, filozofów, filologów, pedagogów. Do grona uczniów Władysława Witwickiego należeli między innymi Stefan Błachowski, Stanisław Dąbrowski, Eugeniusz Geblewicz, Janina Hosiasson-Lindenbaum, Kazimiera Jeżewska, Janina Kotarbińska, Estera Markin, Andrzej Nowicki, Zbigniew Pietrasiński, Maria Radwiłowicz, Stanisław Sedlaczek, Maria Żebrowska[169][170].
W 1935 roku ukazała się Księga Pamiątkowa ku czci Władysława Witwickiego (jako VII tom wydawanego w Poznaniu Kwartalnika Psychologicznego, 663 strony) pod redakcją Stefana Błachowskiego[173][174], przygotowana przez wypromowanych przez niego doktorów psychologii[175]. Zawiera ona 20 prac uczniów Witwickiego. Prace te były przygotowywane pod kierunkiem Witwickiego. Są to m.in. rozważania dotyczące problematyki filozoficznej, rozprawy teoretyczne, wprawki eksperymentalne oraz rozbudowane relacje z badań eksperymentalnych[176].
W latach 1957–1963 dzięki staraniom gł. Kazimiery Jeżewskiej Państwowe Wydawnictwo Naukowe wydało 23 tomy spuścizny piśmienniczej Władysława Witwickiego[49][177].
Wydział I Nauk Humanistycznych i Społecznych PAN przyznaje nagrody im. Władysława Witwickiego za wybitne i twórcze prace w zakresie psychologii[178]. Imieniem Władysława Witwickiego nazwano ulice w Warszawie (w dzielnicy Praga-Południe)[179], Rzeszowie[180], Lubaczowie[181] oraz w Konstancinie-Jeziornie[182].
Uczę się języka hebrajskiego. Tutaj go sobie utrwalam.
Zawartość tej strony pochodzi stąd.