wojna wietnamska | |||
Czas |
Faza pierwsza: | ||
---|---|---|---|
Miejsce | |||
Terytorium | |||
Przyczyna |
dążenie Wietnamu Północnego do obalenia władz Wietnamu Południowego i zjednoczenia Wietnamu[1] | ||
Wynik |
nierozstrzygnięta
| ||
Strony konfliktu | |||
| |||
Dowódcy | |||
| |||
Siły | |||
| |||
Straty | |||
|
Ofensywa Tết (wiet. Sự kiện Tết Mậu Thân 1968) – jeden z najważniejszych epizodów wojny wietnamskiej.
Ofensywa armii Demokratycznej Republiki Wietnamu[3] i Wietkongu była zaskoczeniem dla wojsk amerykańskich, bowiem nastąpiła w okresie wcześniej zapowiedzianego zawieszenia broni podczas radośnie obchodzonego Nowego Roku Księżycowego. Zarówno Demokratyczna Republika Wietnamu, jak i Południowy Wietnam zapowiedziały przez radio dwudniowe zawieszenie broni z okazji święta. Wietkong złamał porozumienie, przypuszczając atak właśnie w dniu Tết Nguyên Đán. W języku wietnamskim ofensywa nazywana jest Cuộc Tổng tiến công và nổi dậy (Generalnym Natarciem i Powstaniem) lub też Tết Mậu Thân (Rokiem Małpy).
Amerykanie spodziewali się wprawdzie, że atak nastąpi na początku 1968 roku, ale przypuszczali, że dotknie on najdalej na północ wysuniętego I Taktycznego Okręgu Korpuśnego[4]. Głównodowodzący, gen. William Westmoreland był wręcz przekonany, że Wietnamczycy uderzą na wielką bazę US Army w Khe Sanh. W rzeczywistości oddziały dowodzone przez gen. Võ Nguyên Giápa okrążyły Khe Sanh, ale nie było to jedyne miejsce walk[5].
Atak Wietkongu i regularnej armii Demokratycznej Republiki Wietnamu rozpoczął się we wczesnych godzinach rannych 30 stycznia 1968 roku, w dniu święta Tết[6]. Walki objęły wszystkie większe miasta leżące na południe od strefy zdemilitaryzowanej na 17 równoleżniku.
Garnizon stolicy Wietnamu Południowego liczył 1000-osobowy batalion amerykańskiej Military Police, z czego zaledwie 250 patrolowało nocą ulice 3-milionowego miasta, a także około 7000 miejscowych policjantów i 8 batalionów piechoty armii Demokratycznej Republiki Wietnamu[3], rozmieszczonych poza centrum. Stołecznego lotniska strzegł 2 Batalion Bezpieczeństwa ARW, a przypadkiem znalazło się tam kilka kompanii południowowietnamskich spadochroniarzy oczekujących na przerzut do Đà Nẵng.
Atak 35 batalionów Wietkongu nastąpił o 2 rano. Początkowo był prawie niezauważony z powodu sztucznych ogni wystrzeliwanych przez świętujących Nowy Rok. 11 batalionom – prowadzonym przez znających miasto przewodników – wyznaczono cele w sercu Sajgonu: pałac prezydencki, kwaterę główną Marynarki Wojennej WP, siedzibę Szefostwa Połączonych Sztabów ARW i ambasadę amerykańską[7].
Pierwszym zaatakowanym obiektem było Szefostwo Połączonych Sztabów. Partyzantom, którzy podjechali autobusem pod bramę nr 5, sprzyjało szczęście – brama była otwarta. W chwili jednak, gdy zaczęli wyskakiwać z pojazdu, pojawił się amerykański zmotoryzowany patrol. Wywiązała się strzelanina, co wykorzystali będący na służbie żołnierze ARW, którzy zatrzasnęli bramę i zaczęli razić napastników ogniem karabinów maszynowych z bunkra. Zdziesiątkowany oddział Wietkongu wycofał się do miasta. Drugi oddział, który miał zaatakować bramę nr 4, pogubił się w ciemnościach i dotarł do celu dopiero o godz. 7. Partyzanci dwoma pociskami granatnika rozbili bramę i wtargnęli do kompleksu zajmując dwa budynki, które wzięli omyłkowo za kwaterę główną. Przybyłe w ciągu dnia oddziały spadochroniarzy i piechoty morskiej odbiły budynki 31 stycznia przed południem[8].
Budynek Radia Sajgon został zdobyty przez partyzantów przebranych w mundury policyjne. Dzięki technikowi wieży nadawczej, położonej kilka kilometrów dalej, nie udało im się nadać orędzia władz północnowietnamskich, wzywającego do powszechnego powstania. Po dwóch dniach rozgłośnia została odbita[9]. Sajgońskie lotnisko zostało obronione, ale chińska dzielnica Chợ Lớn została prawie całkowicie zniszczona[10].
Ambasada amerykańska zaatakowana została o godzinie 3.30. Ataku dokonało 19 żołnierzy Vietkongu, w tym dwóch oficerów. Do ambasady dotarli o 2.47. Przy użyciu granatnika przeciwpancernego RPG-7 wybili dziurę w murze, przez którą dostali się na dziedziniec. W początkowej fazie ataku zginęli dwaj Amerykanie, wietnamski szofer i jeden Wietnamczyk z Vietkongu. W trakcie dalszych walk w których uczestniczyły m.in. dwa plutony ze 101 Dywizji Powietrznodesantowej, polegli pozostali partyzanci Vietkongu. W obronie ambasady zginęło 5 Amerykanów, jeden został ranny[11].
Najcięższe walki toczyły się w Huế, zdobytym najpierw przez wojska Demokratycznej Republiki Wietnamu, a następnie odbite przez armię Wietnamu Południowego i Amerykanów. W czasie krótkiego władania miastem Wietkong przeprowadził czystkę, masakrując zwolenników południa.
Bitwa o Huế trwała 26 dni. Straty armii południowowietnamskiej wyniosły 384 zabitych i 1800 rannych, Amerykanie stracili 214 ludzi, a 1364 odniosło rany, w tym 142 zabitych i 857 rannych Marines. Straty Wietkongu szacowane są na 5000 zabitych i 98 jeńców. Zginęło także 5800 cywilów, a dawna stolica cesarska zamieniła się w ruinę[12].
Atak na bazę Marines pod Khe Sanh, który nastąpił 21 stycznia – wcześniej niż inne uderzenia w ramach styczniowej ofensywy – mógł służyć jednemu z dwóch celów: zdobyciu tego ważnego strategicznie punktu oporu Amerykanów lub dywersji mającej odwrócić ich uwagę od gęsto zaludnionych terenów nizinnych, będących rzeczywistym kierunkiem uderzenia – podstępowi „posiadającemu pozory prawdopodobieństwa i łatwemu w przygotowaniu”[13][14]. Zdaniem gen. Westmorelanda ta wysunięta, silnie ufortyfikowana baza, miała sprowokować siły północnowietnamskie do podjęcia długotrwałej i bezowocnej konfrontacji, w trakcie której silny ostrzał artyleryjski i naloty samolotów amerykańskich zadałyby im ciężkie straty[15]. W ostatnich miesiącach 1967 roku – przewidując takie właśnie działania – dowództwo wojsk amerykańskich w Wietnamie (MACV) skierowało do tego słabo zaludnionego regionu blisko połowę swych batalionów uderzeniowych.
Westmoreland (a za nim media amerykańskie, które z wielkim zainteresowaniem śledziły akcje militarne w pobliżu Strefy Zdemilitaryzowanej) chętnie porównywał przyszły bój o Khe Sanh z bitwą pod Điện Biên Phủ, kiedy to oblężona baza francuska została w maju 1954 roku zdobyta przez siły Việt Minhu dowodzone przez generała Giápa[16]. Westmoreland, który znał skłonność Hồ Chí Minha do prowadzenia operacji na wielką skalę, wierzył, że wietnamski przywódca będzie chciał powtórzyć tamto zwycięstwo. Jego zamiarem było doprowadzenie do „odwrotnego Điện Biên Phủ”[17].
Baza Khe Sanh, z załogą składającą się z 6000 żołnierzy Korpusu Marines, armii i pomocniczych oddziałów południowowietnamskiej ARVN, była otoczona przez dwie lub trzy dywizje północnowietnamskie liczące około 20 000 ludzi. Podczas całego oblężenia, które trwało do 8 kwietnia, była celem ciężkiego ostrzału artyleryjskiego z wykorzystaniem moździerzy i pocisków rakietowych krótkiego zasięgu, czemu towarzyszyły sporadyczne wypady piechoty atakującej wysunięte punkty oporu. Jednak, z wyjątkiem zdobytego przez Wietnamczyków obozu amerykańskich sił specjalnych w Làng Vây, baza nie była celem poważniejszych ataków wojsk lądowych, a bitwa sprowadzała się głównie do pojedynków artyleryjskich oraz zmasowanych uderzeń z powietrza w wykonaniu amerykańskich samolotów. Do końca oblężenia samoloty US Air Force, US Marine Corps i US Navy zrzuciły w obronie bazy 39 179 ton bomb i pocisków[18].
Gdy naziemne drogi zaopatrzenia bazy zostały poprzecinane, a loty powolnych samolotów transportowych stały się zbyt niebezpieczne ze względu na silny północnowietnamski ostrzał przeciwlotniczy, Amerykanie wymyślili tzw. „Super Gaggles”, system polegający na współdziałaniu szybkich bombowców z dużą liczbą śmigłowców zaopatrzeniowych; nadto Air Force przystosowały transportowe samoloty C-130 Hercules, wprowadzając nowatorską metodę zrzutów z niskiej wysokości (tzw. LAPES); w rezultacie zaopatrywanie bazy nigdy nie ustało.
Nawet po rozpoczęciu Ofensywy MACV wierzyło, że głównym celem ataku jest nadal Khe Sanh. Zawieszenie broni, ogłoszone z okazji święta Tết, zostało w rejonie przygranicznym odwołane w oczekiwaniu na atak sił Vietkongu, który jednak nigdy nie nastąpił. Ofensywa ominęła Khe Sanh, ale Westmoreland był przekonany o ważności bazy nawet wtedy, gdy walki zaczęły toczyć się wokół niego, na ulicach Sajgonu[19]. 1 lutego, gdy ofensywa osiągnęła swe największe natężenie, sporządził notatkę dla swych sztabowców (nigdy nie została im dostarczona), w której twierdził, że „nieprzyjaciel traci inicjatywę... Podejrzewam, że stara się odwrócić uwagę nas wszystkich od obszaru najbardziej zagrożonego na północy. Pragnę ostrzec wszystkich, by nie dali się zwieść”[20].
Ostatecznie 8 kwietnia wielka ekspedycja ratunkowa (Operacja Pegasus) dotarła do Khe Sanh, ale siły północnowietnamskie właśnie się stamtąd wycofywały. Nawet wówczas Westmoreland nie był w stanie przyznać się do pomyłki: nieprzyjacielska próba powtórzenia Điện Biên Phủ zakończyła się niepowodzeniem[21]. Obie strony twierdziły później, że osiągnęły zamierzone cele. Według danych amerykańskich ponad 8000 żołnierzy północnowietnamskich poległo, znacznie więcej odniosło rany; Amerykanie stracili 730 zabitych i 2642 rannych[14].
Ofensywa nie przyniosła Wietkongowi spodziewanych korzyści i zakończyła się militarną przegraną Demokratycznej Republiki Wietnamu. Zadała jednak ciężkie straty zarówno południowym Wietnamczykom, jak i Amerykanom. Po ofensywie poparcie społeczne dla amerykańskiej polityki względem Wietnamu spadło do 35% i spadało nadal. Kandydat na prezydenta Richard Nixon obiecywał nowe rządy które doprowadzą do zawarcia pokoju[22]. Opinia publiczna w USA przestała popierać udział US Army w wojnie wietnamskiej, Pentagon stracił zaufanie[2], co stopniowo prowadziło do politycznej kompromitacji Stanów Zjednoczonych, a wreszcie wycofania jej wojsk z Półwyspu Indochińskiego.
Uczę się języka hebrajskiego. Tutaj go sobie utrwalam.
Zawartość tej strony pochodzi stąd.