Autor | |
---|---|
Data powstania |
ok. 1485 |
Medium | |
Wymiary |
172,5 × 278,5 cm |
Miejsce przechowywania | |
Miejscowość | |
Lokalizacja |
Narodziny Wenus (wł. Nascita di Venere) – obraz włoskiego malarza renesansowego Sandra Botticellego. Data powstania dzieła nie jest znana. Istnieją koncepcje, iż powstało w tym samym roku co Wiosna (1478) lub też ok. 1485 roku[1]. Oba dzieła znajdowały się i były zlecone do willi di Castello przez Lorenza di Pierfrancesco de’ Medici z rodu Medyceuszy.
Tematyka obrazu zaczerpnięta została z hymnów homeryckich lub z wierszy Poliziana (Stanze), bądź też nawiązuje do filozofii neoplatońskiej. Metaforyczne powiązanie postaci nimfy Chloris i Wiosny zielonymi gałązkami może świadczyć o nawiązaniu do fragmentów dzieł Owidiusza Przemiany, w których Wiosna naradza się z Chloris.
Obraz przedstawia scenę narodzin Wenus. Centralne miejsce zajmuje naga, długowłosa bogini, stojąca w ogromnej muszli unoszonej przez morskie fale. W prawej części obrazu znajduje się Hora (jedna z bogiń pór roku). Hora jest przepasana girlandą z róż, a na szyi ma wieniec z mirtu – rośliny poświęconej Wenus. Bogini trzyma w dłoni czerwony płaszcz, którym chce okryć nagą Wenus. Za nią widać pomarańczowy gaj. W lewej części obrazu znajdują się dwie splecione ze sobą postacie: kobieta i mężczyzna. Są to Zefiry, kierujące ku brzegowi muszlę, na której stoi naga Wenus. Oboje są bardzo skąpo odziani, mają na sobie tylko zwiewne chusty. W tle można zauważyć kwiaty, linię horyzontu i drzewa o wydłużonych liściach. Widać tu charakterystyczne cechy dla malarstwa Botticellego – jasne, lekkie kolory, oszczędnie stosowany światłocień, a przede wszystkim zamiłowanie do płynnej, giętkiej, falistej linii, będącej jego głównym środkiem wyrazu.
Elementy oddzielone są od siebie zmianami tonacji i nasycenia, a nie twardym konturem. Wszystkie przedmioty są wręcz pedantycznie zdobione. Szaty sprawiają wrażenie nadzwyczaj przewiewnych i lekkich. Światłocienie nie grają w obrazie znaczącej roli, ważniejsza jest barwa, jednakże po delikatnie zarysowanych cieniach można określić, że światło pada z prawej strony. Delikatne światłocienie, służą głównie do zarysowania mięśni, zagłębień ciała ludzkiego oraz nadaniu wypukłości niektórym elementom szat. Kompozycyjnie dzieło jest zamknięte, raczej proste, nieskomplikowane.
Nagość Wenus, jej s-kształtna poza i sposób przedstawienia ciała wzorowane są wyraźnie na starożytnych posągach. Gest przesłaniania piersi i łona przywołuje antyczny typ wizerunku Venus pudica.
W przeciwieństwie do innych artystów renesansu i tendencji epoki do dążenia do jak największego realizmu w malarstwie (co możemy zaobserwować na przykładzie dzieł Leonarda da Vinci czy Rafaela), Botticelli nie zadbał o zachowanie dokładności i szczegółów w budowie anatomicznej postaci Wenus. Jej szyja jest nienaturalnie długa, a lewy bark został ustawiony pod nieprawdopodobnym pod względem anatomicznym kątem, jednak uchodzi ona za uosobienie kobiecego piękna[2].
W Narodzinach Wenus zostało spełnionych wiele postulatów dzieła malarskiego przedstawionych w dziele Leone Battisty Albertiego pod tytułem De pictura (O malarstwie) z 1435. Zgodnie z tymi przepisami Botticelli ukazał ruch postaci, rozwiane włosy i szaty, a także zastosował jasną tonację barw i równomierne, łagodne rozproszenie światła. Pełen ruchu układ postaci ukazanych po bokach Wenus znajduje harmonijne wyrównanie w łagodnym spokoju figury bogini – znów zgodnie z podkreśloną u Albertiego regułą równowagi i umiaru.
W dziele tym historycy sztuki doszukują się kontynuacji Wiosny Botticellego.
W antycznym micie o narodzinach Wenus dopatrywano się mądrości filozoficznej. Temat ten był często poruszany przez nadwornych poetów Wawrzyńca Wspaniałego – mecenasa Botticellego. Przypuszcza się, że poemat Angela Poliziano pt. Giostra (1476-78) mógł zainspirować malarza. Marsilio Ficino tak wyjaśnia symbol Wenus:
Wenus znaczy Humanitas (...), Humanitas jest bowiem nimfą znakomitej urody, zrodzoną z nieba i bardziej od innych ukochaną przez najwyższego Boga. Jej dusza i umysł to miłość i miłosierdzie, jej oczy to godność i wielkoduszność, ręce - liberalność i wspaniałość, stopy - przystojność i skromność, całość jest więc umiarkowaniem i uczciwością, czarem i okazałością.
Fragment obrazu umieszczono na włoskiej monecie 10 eurocentów.
Motyw ten wykorzystała też firma Adobe w opakowaniach i materiałach promocyjnych programu Adobe Illustrator 10.
Fragmenty obrazu są zawarte na okładce płyty „Artpop” amerykańskiej piosenkarki Lady Gagi.
Uczę się języka hebrajskiego. Tutaj go sobie utrwalam.
Zawartość tej strony pochodzi stąd.