nie chcę się mądrzyć, ale na ile znam angielski to science to nauka w ogóle, a nauki przyrodnicze to natural science. Jonasz (PW) 04:04, 11 maj 2003 (CEST)[odpowiedz]

Fragment z Nauki

Coś w rodzaju krótkiej historii nauki

W praktyce zmiana paradygmatu w fizyce czy chemii zachodzi raz na 200 lat co pokazuje stan ugruntowania poglądów w tych dziedzinach. Naukowy paradygmat musi jednak spełniać szereg kryteriów: musi być spójny logicznie, jak najprostszy pojęciowo (nie powinien zawierać pojęć zbędnych) i musi być kreatywny - to znaczy na jego podstawie powinno dać się budować falsyfikowane i weryfikowalne teorie, które dobrze tłumaczyłyby znane fakty empiryczne. Paradygmat naukowy nie jest też do końca neizmienny - zawsze można próbować go zmienić czy obalić, jeśli zaś wymyśli się lepszy i bardziej kreatywny niż poprzedni, to stary ulega zmianie. Tak więc nauka to poprawnie skonstruowany paradygmat + potwierdzone eksperymentalnie teorie szczegółowe. zmiana paradygmatu która doprowadziła do zbudowania w fizyce mechaniki analitycznej, związana z powstaniem rachunku różniczkowego i pojęciem determinizmu klasycznego. Ta zmiana paradygmatu trwała kilkaset lat i zapoczatkowana została przez prace Kopernika, Galileusza i Keplera, a zakończona przez Newtona, Laplace'a, Legrangea i d'Alemberta. Kolejna zmiana miała miejsce w poczatkach XX wieku choc zapoczatkowana została przez badania Poincarego i Plancka jeszzce w XIX wieku, zaś zakończona kilkadziesiat lat później w latach pięćdziesiątych pracami Faynmanna, Shwingera, Tomonagi i Dysona. Objęła ona prace Einsteina, Bohra, heisenberga i innych twórców mechaniki kwantowej, ogólnej teorii względności i kwantowej teorii pola. W szerszym kontekscie w nauce jako takiej jesteśmy być może świadkami zmiany paradygmatu z fizykalistycznego i redukcjonistycznego spojrzenia na opis rzeczywistości ( takim podejściem posługują sie głównie dziedziny związane z fizyką) do paradygmatu holistycznego zwiazanego bliżej z biologią i naukami informatycznymi.

Zasady metodologii nauki są z powodzeniem stosowane przez nauki ścisłe, które wypracowały wiedzę potwierdzaną w setkach eksperymentów i której ewentualność falsyfikacji badana była setki razy. Można zaryzykować twierdzenie, że tzw. twarde jądro nauki ( a więc dziedziny tradycyjnie określane w świecie anglosaskim mianem science: fizyka, chemia, biologia i dziedziny pokrewne, ale także historia, czy lingwistyka) doskonale spełnia takie założenia metodologiczne. Problemy natomiast pojawiają się w naukach które z jakiegoś powodu nie wypracowały właściwych mechanizmów oceny wiedzy a także często, co za tym idzie, paradygmatu. Zwykle spowodowane jest to np. młodością danej dziedziny wiedzy, jak na przykład w wypadku socjologii, rozumianej jako nauka empiryczna oparta na rzetelnych badaniach statystycznych, której historia liczy ledwie niecałe dwieście lat ( choc jej początki datowane sa na prace Galtona). Innymi powodami utrudniajacymi rzetelne stosowanie metodologii nauk ścisłych może być zależność od polityki, chęć takiego przedstawiania wyników jakoby miały one ważne znaczenie, co zwykle pokrywa sie z ogłaszaneim wyników jako rewolucyjne (a co warte są rewolucje które zachodzą dwa razy w tygodniu? W jakim stanei znajduje się dziedzina w którym paradygmat zmienia się co 2 lata? Jest to dziedzina w stanei szybkich zmian, chaosu), chęć dostepu do funduszy badawczych. Współczesne stosowanie w nauce zasad marketingu i reklamy, zapoczatkowane amerkanizacja nauki w początkach XX wieku doprowadza często do mylenia popularności ( w sensie: medialności) z rzetelnością czy znaczeniem wiedzy. Przykłady można mnożyć: wydaje sie obecnie wielkie pieniadze na sekwencjonowanie genomu zamiast na wypracowanie szybszych i tańszych metod jego realizacji, olbrzymie pieniądze przeznacza się na budowę akceleratorów które udzielą odpowiedzi na szalenie specyficzne pytaniam, podczas gdy prawdopodobnie mozna te same odpowiedzi uzyskać na przykład na drodze obserwacji kosmologicznych wielkich zespołów statystycznych danych ( typowy przykład to pomiar stałej struktury subtelnej \aplha której dokonano podczas odkrycia kwantowego efektu Halla: koszty takiego eksperymentu wynosiły kilkadziesiąt tysięcy dolarów, zaś dokładnosć przewyższyła wszelkie pomiary dokonywane w akceleratorach za miliardy dolarów, a na dodatek odkryto interesujące zjawisko).

Innym motorem rozwoju nauki o którym koniecznie należy pamiętac są praktyczne zastosowania. Zwykle pomijane w dyskusjach filozoficznych ( o ile nie dotycza one etyki odkryc naukowych) są w istocie powodem dla którego uprawia się naukę ( choć niekoniecznie stanowią źródło motywacji jednostek które to robią). Zwykle sponsorem badań, zwłaszcza podstawowych jest państwo lub konsorcja wielu państw. Oczekiwania w stosunku do takich badań sa podobne jak do inwestycji bankowej: w okreslonym czasie maja przyniesć one zyski. Właściwe rozumeinei tego procesu jest nieco mylące dla wielu polityków i zwyczajnych ludzi zwłaszcza w krajach o nikłych tradycjach naukowych. Przez zwrot z inwestycji nie nalezy rozumieć bowiem w wypadku badań naukowych, zwłaszcza podstawowych, sumy pięniedzy jakią uda się zarobic po wynalezieniu wynalazku o którym była mowa u umowie przy rozpoczynianiu badań ( np. przeznaczamy 100 milionów złotych na odkrycie "lasera niebieskiego" cokolwiek miałoby to znaczyć i oczekujemy ze jego wykorzystanei przyneisie 200 milonów w ciągu 2 lat po odkryciu. W praktyce okazuje sie że japończycy juz go zrobili, a w Polsce i tak się nie opłaca itp. itd.) Właściwym podejściem do zagadnienia stosowanym na całym świecie ( patrz np. historia lotów na Księżyc, inwestycje w kwantową informatykę, badania podstawowe w dziedzinie genetyki, inwestyce w nanotechnologie, w szczególnosci w fullereny i nanorurki) jest stymulowanei badań w danej dziedzinie. I tak przeznaczając pieniądze na lot na Księżyc astronautów, otrzymujemy w zamian: teflon, polar, rzepy, metody obliczeniowe i doskonalsze komputery, silniki rakietowe, znaczący postęp w dziedzinie łączności, organizacji zespołów inżynierskich, wykształcenie znakomitych pilotów, inżynierów i kadry zarządzającej, sukces medialny, propagandowy i polityczny, pzreniesienie zmagań politycznych z dziedzin militarnych w warstwę badawczą. Lot na Księżyc jest w tym kontekście jedynie pretekstem podawanym do informacji publicznej w celu uzasadnienia wydania znacznych funduszy na inwestycję której zasadnośc może budzić zresztą kontrowersje. Zatem na pytanie: "po co lecieć na księżyc?" odpowiedź brzmi: "aby móc zarabiać na produkcji patelni pokrytych teflonem" który został wynaleziony jako materiał powłok ablacyjnych.


Witaj

Uczę się języka hebrajskiego. Tutaj go sobie utrwalam.

Źródło

Zawartość tej strony pochodzi stąd.

Odsyłacze

Generator Margonem

Podziel się